ŻYCZENIA NOWOROCZNE
Rok 2020 nie był łaskawy. Pandemia pokrzyżowała plany praktycznie wszystkim i dotknęła wiele branż, także sport.
Naszemu teamowi udało się w tym roku zorganizować jedynie dwa biegi, z czego Parkowe Hercklekoty przed pandemią i „zamknięciem” w domu, a Nocne Marki w jej środku, tuż przed drugą falą epidemii.
Parkowe Hercklekoty odbyły się „po staremu”, w zawodach wzięło udział około 1000 osób, w czasie kiedy chyba nikt się nie spodziewał, że za miesiąc nasze życie się zmieni do tego stopnia, że nie będzie można wyjść pobiegać do lasu.
W lutym i na początku marca udało się wyjechać na jednodniowe wycieczki trekkingowe do Norwegii. 11 marca ogłoszono już lockdown, który zamknął nas w domach na wiele tygodni. Wielu z nas przestało nawet chodzić do pracy, niektórzy przerzucili się na home office, inni nie mieli tyle szczęścia i ich miejsca pracy zamknięto całkowicie.
U nas było pół na pół. Klaudia, na co dzień pracująca w firmie recyclingowej jako specjalista ds. ochrony środowiska, od marca pracuje w domu, Marek, logistyk, cały czas pracuje normalnie. Na szczęście, firmy, w których pracujemy nie muszą narzekać na skutki pandemii, jeśli natomiast MK team byłby „żywicielem rodziny” to prawdopodobnie dzisiaj nie mielibyśmy na chleb……
Z tygodnia na tydzień życie zaskakiwało. W zasadzie nie można było niczego zaplanować z tygodniowym wyprzedzeniem, nie mówiąc już o miesięcznym albo dłuższym.
W maju nie mogliśmy polecieć na kolejny trekking do Norwegii. W czerwcu nie udało się zorganizować Biegu Świetlików. Zdecydowaliśmy się na wersję wirtualną, w której wzięło udział około 500 osób. W dniu kiedy odbyłyby się Świetliki, zorganizowaliśmy dom otwarty. Można było do nas wpaść, pogadać, odebrać medal, a nawet, zjeść kiełbaskę z grilla. W tym dniu, przez nasz dom przewinęło się około 100 osób. To było niesamowite. Chyba każdy z nas tęsknił za spotkaniami i rozmowami ze znajomymi. Bardzo miło wspominamy ten dzień i cieszymy się, że się na coś takiego zdecydowaliśmy, bo udało nam się poznać wielu biegaczy osobiście, na co w dniu biegu pewnie nie moglibyśmy sobie pozwolić.
Kolejne miesiące mogłyby u nas mieć nazwę SIMBA. Pod koniec lipca zamieszkała z nami kilogramowa, biała kuleczka w łatki, która wywróciła nasze życie do góry nogami. W marcu 2019 r. pożegnaliśmy Fionę, która towarzyszyła nam 15 lat, więc przez kolejny rok nasz dom był pusty. Przeżywaliśmy żałobę ale też tłumaczyliśmy sobie, że przy naszym stylu życia, lepiej żebyśmy nie mieli psa.
Pandemia wiele zmieniła. Można powiedzieć, że Simba to najlepsze co nam się przytrafiło w 2020 roku.
Nasz jack russell terrier jest niesamowity. Mądry, inteligentny, szybko się uczy i jest naprawdę grzeczny.
Wiele się naczytaliśmy o tej rasie, ale na dzień dzisiejszy (i oby tak zostało) mamy wrażenie, że wszystkie „złe cechy” nie dotyczą Simby.
Nie możemy się doczekać kiedy Simba osiągnie dorosłość, wtedy spróbujemy swoich sił w doktrekkingu.
Październik. Decydujemy się zorganizować Nocne Marki w wersji tradycyjnej i wirtualnej. Bieg odbył się rzutem na taśmę. Krótko po biegu zmieniono treść rozporządzenia. Niemniej październik był najbardziej stresującym miesiącem w roku, a tydzień przed biegiem poziom stresu osiągnął zenit. Na szczęście bieg się odbył bez większych przeszkód i ku naszemu zaskoczeniu, udała się także pogoda. Było słonecznie i ciepło.
Po biegu wszyscy odetchnęliśmy z ulgą i już wtedy wiedzieliśmy, biorąc pod uwagę stresy, które nam towarzyszyły w związku z ciągłymi zmianami zapisów w rozporządzeniach, że Bieg Mikołajkowy odbędzie się tylko w wersji wirtualnej.
Zorganizowanie Mikołaja wirtualnego było dla nas dużym ciosem. To od tego biegu wszystko się zaczęło. W zasadzie najpierw był Bieg Mikołajkowy, a dopiero potem powstał MK team. Bieg Mikołajkowy to ulubione zawody, zarówno Nasze i jak Wasze. Mamy nadzieję, że VIII Bieg Mikołajkowy odbędzie się już bez przeszkód.
Rok 2020 był dziwny, trudny, stresujący i z wieloma znakami zapytania. Ciężko było cokolwiek zaplanować i chociaż sami nie układamy przyszłości z dużym wyprzedzeniem, to miniony rok udowodnił nam, że czasem ciężko było cokolwiek zaplanować z dnia, na dzień.
Życzymy Wam i sobie, by w 2021 roku życie wróciło do normy, aby ten rok był dla wszystkich bardziej łaskawy, abyśmy byli zdrowi i mieli siłę oraz energię by zmierzyć się z tym, co przyniosą nam kolejne dni.
Życzymy sobie, możliwości organizowania biegów, a Wam, byście mogli brać w nich udział. Życzymy spełnienia marzeń, wspaniałych podróży i tylko dobrych, pozytywnych osób wokół siebie.
Bądźcie z nami w 2021.